Chłodnia z kontrolowaną atmosferą
Koniecznym warunkiem przystosowania obiektu do potrzeb KA, jest uzyskanie gazoszczelności. Technologie tradycyjne, to stosowanie w tym celu blachy stalowej ocynkowanej albo aluminiowej. W obu wypadkach złącza są uszczelniane olkitem.
Nowsze rozwiązania to zastosowanie żywic epoksydowych zbrojonych (laminowanych) włóknem szklanym lub tkaniną. Technologia ta jest skuteczna i trwała. Z powodzeniem zdaje też egzamin przy gazoszczelnym adaptowaniu podłóg.
W obiekcie murowanym możliwe jest też nakładanie lakierów poliuretanowych na tynk wewnątrz komory. Bardzo obiecująca wydaje się metoda u nas najnowsza, to jest natryskiwanie pianką poliuretanową tynku na ścianach i stropie. Metoda jest uniwersalna, bo pianka jest jednocześnie izolacją termiczną, parochłonną i gazoszczelną.
Jeśli obiekt buduje się od podstaw, to najczęściej stosuje się płyty panelowe z rdzeniem poliuretanowym. Ich konstrukcją nośną jest stalowy szkielet, a profesjonalny montaż zapewnia dobrą izolację termiczną i gazoszczelność. Jest to jednak jedna z najdroższych technologii.
Najprostszym wariantem technologii KA jest kontrolowana atmosfera, gdzie CO2 + O2 zawsze = 21%. Nadmiar CO2 dyfunduje na zewnątrz przez właz kontrolny, umieszczony w drzwiach gazoszczelnych. Na jego miejsce wnika do komory O2. Czas otwarcia włazu: 15-45 minut każdego dnia. Sposób jest prosty, ale w Polsce prawie nie stosowany.
Kontrolowana atmosfera standardowa (5% CO2 + 3% O2) jest najlepsza dla wielu odmian jabłek. Do usuwania CO2 wytwarzanego przez owoce w czasie oddychania służy tzw. płuczka. Zawartość tlenu zmniejszają albo same owoce - oddychając, albo redukuje się ją, stosując tzw. separatory azotu lub konwertory.
ULO jest technologią najnowszą (na rysunku). Wszystkie parametry atmosfery są tu pod ścisłą kontrolą. W porównaniu ze zwykłą chłodnią, ULO pozwala przedłużyć okres przechowywania jabłek nawet o połowę. Dla odmian zimowych oznacza to wejście na rynek w maju-czerwcu.
- Ponadto system ULO ma następujące zalety:
- zmniejszenie strat owoców na skutek chorób,
- utrzymanie lepszej jędrności owoców (wilgotność względna powietrza na poziomie 95-98%),
- dobre zachowanie zielonej barwy zasadniczej skórki.
W systemie ULO owoce są wstępnie schładzane w tej samej komorze, gdzie będą przechowywane. Po osiągnięciu wymaganej temperatury przechowywania, za pomocą generatora azotu obniża się zawartość O2, ale tylko do poziomu 5-6%. Dalsze obniżenie jego zawartości (do poziomu poniżej 2%) powinny spowodować same oddychające owoce. Komora jest jednak hermetyczna i dlatego w końcu tlenu zrobiłoby się zbyt mało. Zapobiega temu rura, zaopatrzona w zawór, która w razie potrzeby doprowadza go wraz z powietrzem atmosferycznym. Jej wylot znajduje się przed wentylatorem parownika, czyli w miejscu, gdzie stale panuje podciśnienie.
Utrzymywanie właściwego stężenia CO2 jest możliwe dzięki pracy płuczki z węglem aktywnym (absorbuje on powierzchniowo CO2). Zanim dojdzie do stanu nasycenia, następuje „czyszczenie" (regeneracja) węgla aktywnego przez powietrze atmosferyczne. Węgiel w płuczce musi być suchy, gdyż wydajność wilgotnego jest dużo niższa.
Stałą kontrolę stężenia CO2 i O2 umożliwiają analizatory. Ostatnio pojawiły się mało zawodne, dokładne i stosunkowo tanie analizatory, których praca opiera się na wskazaniach czujników chemicznych. Istnieje możliwość sprzężenia ich pracy z elektronicznymi sterownikami, w celu automatycznego regulowania składu gazowego atmosfery.
Urządzeniem, które reguluje niewielkie zmiany ciśnienia w komorze, jest worek kompensacyjny ("płuco" komory). Jego zadaniem jest utrzymanie ciśnienia w komorze na poziomie zewnętrznego, by przez ewentualne nieszczelności nie przedostawało się powietrze atmosferyczne. Dodatkowym zabezpieczeniem przed zmianami ciśnienia są zawory bezpieczeństwa - nadciśnienia i podciśnienia. Dają one możliwość wyrównywania większych różnic ciśnień, które mogą powstać podczas schładzania atmosfery w komorze.
Istnieje także możliwość usuwania etylenu z atmosfery komory. Umożliwia to katalityczny dopalacz etylenu, który pracuje w temperaturze 240°C. Osiąga się przy tym dodatkową korzyść, bo w powietrzu, które przez niego przechodzi, są niszczone zarodniki grzybów chorobotwórczych. Uważa się, że usuwanie etylenu ma zastosowanie przy stężeniach tlenu wyższych niż 1,5%.
Dodaj komentarz:
Wasze komentarze:
Aktualnie brak komentarzy